głód, na czczo

Czy zawsze trzeba być na czczo?

Często dostaję pytanie, co oznacza na czczo? Czy przed każdym badaniem trzeba rezygnować z jedzenia? Na jak długo? Postanowiłam zebrać dla Was te informacje w spójny artykuł.

Zacznijmy od tego, dlaczego musisz być na czczo?

Kiedy jesz i pijesz normalnie, te pokarmy i napoje są wchłaniane do krwiobiegu. Może to wpłynąć na wyniki niektórych rodzajów badań krwi. Większość badan jest wystandaryzowana w taki sposób, by można je było porównać między sobą. Właśnie dlatego konieczna jest eliminacja takiej zmiennej, jak dieta. Oczywiście, możesz założyć, że przed każdym pobraniem krwi będziesz spożywał dokładnie takie same posiłki. Nie masz jednak wpływu na to, w jakich proporcjach i w jakiej ilości wchłoną się mikro i makroskładniki tego posiłku w Twoim organizmie. Dla ułatwienia wszystkim życia najlepiej być po prostu na czczo.

Co oznacza bycie na czczo?

Na czczo oznacza od 8 do 12 godzin od ostatniego posiłku. Co najmniej. Sprawdź, o której godzinie możesz mieć pobraną krew i co najmniej 8 godzin wcześniej postaraj się już zrezygnować z posiłku. Na szczęście większość tego czasu przesypiasz, to powinno być sporym ułatwieniem. Najlepiej zjedz lekką kolację, tak by nie czuć głodu i móc spokojnie zasnąć.

Co w sytuacji, gdy stosujesz post przerywany i/ lub ostatni posiłek zjadasz około 15? Jeśli wiesz, że po pobraniu krwi nie będzie Ci słabo lub nie pojawią się inne komplikacje, nie ma przeciwwskazań do stosowania go przed pobraniem krwi do badań. Nie musisz zmuszać się do przyjęcia dodatkowego pokarmu. Natomiast jeśli wiesz, że rano po pobraniu nie będziesz czuć się dobrze, warto coś przekąsić wieczorem.

Do jakich badań trzeba pościć?

Obecnie powiedziałabym, że do wszystkich. To po prostu ułatwia sprawę, bo na pewno są wyeliminowane interakcje z diety. Są jednak badania, do których bycie na czczo jest bezwzględnie konieczne:

Glukoza, czyli poziom cukru we krwi. Jedząc, dostarczasz organizmowi glukozy. Nie można by było stwierdzić, czy jej poziom jest prawidłowy, jeśli coś zjesz przed pobraniem. Sprawdza się też, jak organizm radzi sobie z glukozą po posiłku, ale to badanie także odbywa się na czczo i jest dokładnie zaplanowane. Dostaniesz wówczas do wypicia odpowiednią ilość glukozy, rozpuszczoną w odpowiedniej ilości wody i musisz ją wypić w odpowiednim czasie.

Testy lipidowe, które mierzą trójglicerydy, rodzaj tłuszczu znajdującego się we krwi oraz cholesterol, woskowatą substancję podobną do tłuszczu znajdującą się we krwi i każdej komórce twojego ciała. Wysoki poziom trójglicerydów i / lub rodzaj cholesterolu, zwanego LDL, może narazić Cię na ryzyko chorób serca. Tutaj również przyjęty posiłek mógłby zaburzyć wynik oznaczenia.

Będąc jeszcze na studiach, słyszałam o tym, że trwają próby oznaczania testów przygodnie, czyli nie na czczo. Argumentuje się to tym, że rzadko kiedy, jeśli w ogóle, jest to fizjologiczny stan, kiedy w ciągu dnia nie przyjmujesz posiłku od ponad 8 godzin. Z racji tego, że badania powinny wskazywać na stan, jak najbardziej zbliżony do standardowego, trwają próby, by zrezygnować ze zmuszania pacjentów do rezygnowania z posiłku. To jak na razie jednak pieśń przyszłości, więc póki co, należy być na czczo podczas oznaczenia krwi żylnej.

Czy na czczo oznacza bez picia?

Absolutnie nie! Możesz napić się wody, najlepiej jedną szklankę niegazowanej, czystej wody, bez dodatku cukru, miodu, czy cytryny. Nie możesz również: rzuć gumy, pić soku, herbaty lub kawy. Nie będę wspominać o ćwiczeniach, bo o tym pisałam i mówiłam już wielokrotnie. Jedna szklanka nie tylko zmniejszy uczucie głodu, nie wpływając na wyniki badań, lecz także ułatwi samo pobranie. Żyły staną się bardziej wypełnione i lepiej widoczne. Możesz dzięki temu nawet zminimalizować ryzyko siniaka.

Co z suplementami i lekami?

Zasada prosta – zapytaj lekarza, zwłaszcza jeśli przyjmujesz lekarstwa na czczo i/lub o stałej porze. Suplementy z reguły są dodatkiem, więc spokojnie możesz je przyjąć już po pobraniu krwi.

Czy jeśli coś zjem, wszystko stracone?

Powiedziałabym, że lepiej jest jeszcze raz spróbować pobrać krew za kilka dni, tym razem na czczo. Zwłaszcza jeśli oznaczasz jedno z powyższych badań. Próbowanie bycia na czczo dzień po dniu może być zbyt obciążające. Uspokój organizm dwoma dniami zwykłej diety o zwykłych porach i spróbuj ponownie. Jeśli zależy Ci na pobraniu krwi mimo wszystko, skonsultuj się z lekarzem i/lub osobą pobierającą. Być może uda się dołączyć do wyników odpowiednią adnotację, by była wskazówka dla osoby interpretującej wynik.

A co z osobami, które są przyjmowane do szpitala?

No tak, ciężko takim osobom wytrzymać bez posiłku do popołudnia. Są też pacjenci przyjmowani nagle, z wypadku lub zasłabnięcia. Przy planowanym przyjęciu, jeśli lekarz nie zaleci inaczej, nie ma konieczności bycia na czczo. Zostanie pobrana krew i parametry będą oznaczone, jak zawsze – są wskazówką dla lekarza. Najprawdopodobniej kolejnego dnia i tak zostanie pobrana krew na czczo. O tym, że to wcale nie będzie „za dużo” pobranej krwi, pisałam w tym artykule.

Kiedyś uważałam bycie na czczo za bezwzględny przymus. Dziś nadal uważam, że jest to najrozsądniejsza forma, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak przyjęty pokarm może wpłynąć na wyniki badań. Nigdy tez nie mamy pewności, że lekarz nie poprosi o wykonanie dodatkowych badań z tej próbki krwi. Może się wtedy okazać, że dla danego parametru miało to kluczowe znaczenie.

Dlatego też zachęcam mimo wszystko do zgłaszania się na czczo do każdego pobrania. Jeśli coś się zmieni w ustaleniach w tym temacie, na pewno dam znać!

Obraz Ryan McGuire z Pixabay

O mnie

Nazywam się Aldona Gajek. Jestem Kobietą w Laboratorium.

Dzięki mnie dowiesz się, jak odczytać wynik badań krwi i nie dostać zawału!

Możesz być również zainteresowany tymi tematami: